Podróżowanie w porze deszczowej – tak czy nie?

Opublikowano : 16.08.2023 Redakcja
Podróżowanie w porze deszczowej – tak czy nie?

Powszechna mądrość głosi, że nie należy planować wyjazdów w trakcie pory deszczowej. W końcu – zwiastują deszcz. A kto chciałby moknąć wakacje?


Ale, ale… jak się okazuje, nie taki diabeł straszny, jak go malują! Przez lata podróży przekonaliśmy się, że ten demonizowany okres w roku może przynieść nawet więcej frajdy, opalenizny i przygód niż szczyt sezonu. I że wcale nie pada tak bardzo, jak się wydaje!


Przed Tobą przegląd plusów i minusów podróżowania o tej fascynującej porze roku, kilka wskazówek na temat miejsc, które warto w tym czasie odwiedzić, a także checklista – jak najlepiej przygotować się na wyjazd w porze deszczowej. Dokądkolwiek!

Plusy podróżowania w porze deszczowej

Mniej turystów: 

To zdecydowanie jeden z głównych atutów podróżowania poza sezonem. Dla podróżników to idealna okazja, aby cieszyć się spokojem i swobodą zwiedzania bez tłumów i kolejek. 

Atrakcyjne ceny: 

Loty, zakwaterowanie, atrakcje turystyczne i lokale gastronomiczne poza sezonem często oferują promocje, które potrafią zrobić ogromną różnicę w budżecie! Zaoszczędzone pieniądze można albo przeznaczyć na dodatkowe atrakcje czy pamiątki, albo… na kolejny wyjazd 😉

Zielona i bujna przyroda: 

Deszczowa pora roku sprawia, że natura rozkwita i pokazuje 100% swojej okazałości. I nie mówimy tu tylko o roślinności – ale również o wodospadach, rzekach i jeziorach, które są w tym okresie najpotężniejsze. I najpiękniej wyglądają na zdjęciach! Prawdziwa uczta dla zmysłów.

Brak deszczu:

Tak, dobrze czytasz! Mikroklimat w miejscach, w których występuje pora deszczowa, jest specyficzny – i może zmieniać się w zależności od regionu, a nawet… pory dnia. Przykład? Deszcze w Tajlandii często przychodzą w nocy i pozostawiają spokojne plaże i błękitne niebo w ciągu dnia. Za to w trakcie naszego ostatniego pobytu na Bali, opady przychodziły na zaledwie 3h, zawsze o tej samej porze, między 13:00 a 16:00 po południu. Jak w zegarku! Wokół takich cykli z łatwością można planować dzień (np. w rytmie: aktywny poranek – leniwy lunch i siesta – aktywny wieczór), prawda?

 

Sekretem jest dokładne przyjrzenie się wzorcom pogodowym w miejscu docelowym i porozmawianie z lokalnymi mieszkańcami i podróżnikami, którzy byli w danym kraju przed Tobą (choćby na grupach podróżniczych). 


Minusy podróżowania w porze deszczowej

Deszcz:

No cóż. Nie da się ukryć! Niesprzyjające warunki pogodowe mogą pokrzyżować plany nawet mimo najlepszego przygotowania przed wyjazdem. W trakcie tropikalnej ulewy ciężko o trekking czy plażowanie…  Ale w zamian za to zyskujemy czas na spędzenie czasu inaczej: na rozmowach z lokalnymi mieszkańcami lub innymi podróżnikami w kawiarniach, wspólnie czekając na prześwit w chmurach, czy na odkrywaniu zabytków lub muzeów, które w innym czasie pewnie nie zmieściłyby się w grafiku. 

Możliwe trudności w komunikacji: 

W czasie deszczowej pory roku lokalni mieszkańcy także dostosowują się do warunków atmosferycznych. Niektóre atrakcje czy lokale mogą być zamknięte, a komunikacja miejska może działać w ograniczonym zakresie. Dlatego, jeśli bardzo Ci na czymś zależy, przed wyjazdem koniecznie sprawdź, jakie są lokalne zwyczaje i dostępność usług.

 

_
Każda pora roku ma swoje plusy i minusy, a prawdziwi podróżnicy potrafią znaleźć urok we wszystkich warunkach! Odkrywanie świata w trakcie pory deszczowej może być niesamowitą i inspirującą przygodą, jeśli tylko odpowiednio się do niej przygotujesz. Wybór właściwego miejsca i czasu wyprawy, odrobina elastyczności i odpowiednie ubranie w bagażu pozwolą czerpać pełnię radości z podróży niezależnie od zachmurzenia!

A skoro już przy pakowaniu jesteśmy…

Zapisz w telefonie naszą mini checklistę rzeczy, które warto dorzucić do standardowego bagażu, żeby być w 100% przygotowanym/ną na deszcz:

Co spakować na wakacje w porze deszczowej? 

1. Cienki, wodoodporny płaszcz, peleryna lub długa kurtka

Zaskoczyliśmy Cię, co? A jednak! 2 najważniejsze słowa tego podpunktu to cienki + wodoodporny. Jeśli nie chcesz inwestować w drogie rozwiązania, dorzuć do plecaka choćby „koncertówkę” – cieniutkie, kolorowe ponczo z folii. Im dłuższe, tym lepsze. Z doświadczenia podpowiadamy, że w typowej, krótkiej, górskiej kurtce w parnym i deszczowym klimacie prawdopodobnie się ugotujesz. I zmokną Ci nogi 😉 

2. Gumowe sandały/ klapki

Najlepiej takie, które będą lekkie, szybkoschnące i gotowe na ubłocenie. Przydadzą się nie tylko do codziennego użytku w niespodziewanej ulewie, ale też do przechodzenia przez strumień w trakcie trekkingu 😊

3. Mały, składany parasol

Tak, dobrze widzisz! Parasol wrzucamy do bocznej kieszeni przy pakowaniu i na tydzień w Hiszpanii, i w tropiki, mimo zamiłowania do podróżowania na lekko. Polecamy modele płaskie i lekkie, ze specjalnym zaciemnieniem przeciw UV. Przydają się i w nagłym, ulewnym deszczu, i w trakcie plażowania czy długich godzin zwiedzania w pełnym słońcu. 

4. Pokrowiec na bagaż

Co Ci po kurtce z najwyższym wskaźnikiem wodoodporności, kiedy cały Twój bagaż (i sprzęt elektroniczny) pływa? Pokrowców przeciwdeszczowych używamy i w niepogodę, i… na lotnisku: zawsze na wszelki wypadek wsadzamy w nie nadawany plecak lub torbę. Służą i jako dodatkowa ochrona, i ułatwiają rozpoznanie go wśród innych bagaży przy odbiorze. 

 

 

Potrzebujesz więcej tipów na temat pakowania? Zobacz nasz ostatni artykuł: 

 

Czekamy na Twój komentarz